Kto z Was zna te słowa? Na mnie kiedyś działały jak płachta na byka. Były niejasnym komunikatem, który otrzymywałam od mojego syna. Nie do końca rozumiałam co chce mi przekazać, a wszelkie próby doprecyzowania albo wsparcia często nie przynosiły oczekiwanego (przez syna) efektu.
Często rodzice pytają mnie – co robić z nudą? Pomagać ? A może zostawiać dziecko bo nuda wzmaga kreatywność? Odpowiedz nie jest prosta i jak (zwykle) w psychologii zaczyna się od…. „To zależy”.
Najważniejsze to działać w zgodzie ze sobą, z własnymi granicami, bez presji, że muszę coś zrobić.
Jak jest z tą nudą z perspektywy naukowej?
James O’Hanlon (1981) opisuje nudę jako stan długotrwałej ekspozycji na powtarzającą się stymulację. Wyróżnił on 4 aspekty odczuwanego tego stanu: pobudzenie (układu nerwowego i konsekwencje, które pojawiają się dla całego organizmu), przymus (konieczność kontynuacji), subiektywnie spostrzegana powtarzalność (poczucie monotonii), poczucie nieprzyjemności.
Ważną poruszaną kwestią przez badaczy jest również uwzględnienie, że poczucie nudy może pojawić się nie tylko w sytuacji niedostatecznej stymulacji, ale również może pojawić się niezależnie od stymulacji, którą dostarcza środowisko.
Nuda niejedno ma imię…
Okazuje się również, że badacze (Goetz, 2014) wydorębinili różne rodzaje nudy i tak mamy:
- Obojętną (towarzyszy jej niski poziom pobudzenia i raczej dobre samopoczucie, stan bliski relaksacji)
- Skalującą (pojawia się wyższy poziom pobudzenia, trudność z podjęciem decyzji co do rodzaju aktywności, towarzyszą negatywne emocje, jest gotowość na zmianę, ale brak działania w tym kierunku)
- Poszukującą (aktywne poszukiwanie stymulacji)
- Reaktancyjną (pojawia się niepokój i agresja, najsilniejsza motywacja do zmiany)
- Apatyczną (niskie pobudzenie, ale silna frustracja, najmniej przyjemny rodzaj nudy)
Zaskoczyły mnie te różne rodzaje nudy, dzięki którym zyskałam perspektywę jak bardzo różne mogą być odczucia osoby, która go doświadcza. Nie tylko różnice indywidualne pomiędzy tym jak ja mogę doświadczać nudy, a jak mój syn fascynują mnie. Ciekawe jest też to, że kiedy mój syn mówi „nudzi mi się” może odczuwać coś całkiem innego niż wczoraj lub godzinę temu kiedy padło to sformułowanie padło!
Co Stuart Shanker (twórca metody self-reg) mówi na temat nudy w kontekście wiedzy o samoregulacji?
Jako facylitator meody self-reg chcę również odnieść się do tego co Stuart Shanker mówi o nudzie. Mówiąc o nudzie koncentruje się na rozumieniu tego stanu jako sygnału nadmiernej stymulacji. Określone aktywności mogą podwyższać poziom hormonów takich jak kortyzol, a kiedy dana zabawa lub czynność kończy się, może pojawić się brak równowagi pomiędzy niskim a wysokim stanem pobudzenia. Ogólne odczucie dziecka sprowadza się do sporego dyskomfortu, który może być odczytywany jako „nuda”. Kiedy w związku z tym może pojawić się „nuda” związana z przestymulowaniem? Na przykład po emocjonujących rozgrywkach w grę planszową lub komputerową, po dniu pełnym atrakcji itd.
Skąd się bierze nuda?
Podatność na nudę związana jest z cechami osobowości takimi jak lękowość, depresyjność, i mniejszą samoświadomość (dotyczy to w szczególności dorosłych). Może być również powodowana przez czynniki sytuacyjne takie jak zbyt trudne zadanie do wykonania albo gdy zadanie jest zbyt łatwe. Nuda może pojawić się również wtedy, kiedy dziecko próbuje skoncentrować się na aktywności, niestety doświadcza rozpraszania przez oddziaływujące bodźce.
Bench i Lynch (2013) wskazują, że nuda jest mechanizmem ewolucyjnym, który pojawia się aby przeciwdziałać marnotrawieniu zasobów. Powtarzanie tej samej czynności w sytuacji kiedy osiągnięto już dostępną korzyść nie miało by sensu w dłuższej perspektywie.
Nie taka „zła” nuda jak ją malują
Badacze od co najmniej kilkudziesięciu lat starają się zbadać różne aspekty nudy. W licznych analizach i badaniach możemy obserwować rezultaty, które pokazują negatywną stronę nudy (np. powiązanie z negatywnym nastrojem, depresją). Natomiast są również badania, które pokazują, że nuda może stymulować prospołecznie – być czynnikiem, dzięki, któremu jesteśmy bardziej skłonni dla np. przekazania darowizny. Wystąpienie takiej zależności może wynikać z tego, że wtedy kiedy się nudzimy zależy nam na przerwaniu tego stanu, włączeniu się w prospołeczne działania na rzecz innych może pomóc nam przywrócić poczucie sensu i zaangażowania. Nuda może w określonych okolicznościach prowadzić do zwiększenia kreatywności (np. kiedy musimy udzielać seryjnych odpowiedzi), może również odegrać ważna rolę w rozwijaniu ciekawości świata.
Jak wesprzeć dziecko, które się nudzi?
Przede wszystkim warto zastanowić się co „stoi” za nudą. Starałam się opisać różne perspektywy naukowe pokazujące, że nuda może wiązać się z bardzo różnymi odczuciami – od stanu relaksu po naprawdę silną frustrację. Na początku zadałabym pytanie, które w metodzie self-reg pojawia się bardzo często: „dlaczego teraz?”, dlaczego taki komunikat pojawia się właśnie w tym momencie? Jaka sytuacja poprzedzała aktualną? Czy dziecko, które komunikuje mi, że się nudzi – szuka aktywności? A może nie umie poradzić sobie ze zmianą aktywności, mimo że by chciało? Być może nuda jest sygnałem, że poprzednia aktywność był zbyt stymulująca i teraz nuda jest nieprzyjemnym dyskomfortem? A może moje dziecko potrzebuje spokoju, żeby znaleźć sobie adekwatną aktywność?
To trudne pytania wymagające cierpliwości i zasobów rodzica. „Mammooo nudzi mi się” potrafi nieźle wyprowadzić mnie z równowagi. Dlaczego? Powodów dla których może nas to irytować jest bardzo wiele. Trudne i frustrujące może być to, że czujemy presję, żeby zapewnić dziecku odpowiednią stymulację. Może nas również irytować to, że mimo naszych propozycji – „nudzi mi się” pada średnio co godzinę. Jeśli Was też to stwierdzenie potrafi irytować to moje pytanie kieruję do Was – Zastanawialiście się dlaczego? Co takiego jest w tym komunikacie co powoduje napięcie i być może szereg różnych emocji?
Dlaczego wsparcie dziecka w czasie doświadczania nudy może być dla rodzica sporym wyzwaniem?
Nuda może być czasem stanem potrzebnym, korzystnym i pomocnym, dlatego nie zawsze najlepszym rozwiązaniem jest proponowanie 30 różnych aktywności, które dziecko może podjąć. Na samym wstępie – próba rozpoznania co jest za wierzchołkiem góry lodowej nudy – może stanowić dużą pomoc. W zależności od tego co uda nam się ustalić – takie wsparcie warto zaproponować dziecku. Czasem dobrym sposobem na nudę, jest przygotowanie (wcześniej, w innym momencie) listy ulubionych aktywności dziecka, tak, żeby w sytuacji „mammoooo nudzi mi się” można było razem zerknąć na listę i poszukać wspólnej lub indywidualnej aktywności. A co jeśli żaden ze sposobów nie pomoże? Być może oznacza to, że usilne szukanie aktywności nie jest w tym momencie dobrym rozwiązaniem. Obecność rodzica, gotowość i informacja „jestem tu, jeśli chcesz mogę Cię wesprzeć” może wystarczyć. Czasem ten stan chociaż dyskomfortowy może powodować w nas, rodzicach wiele różnych emocji, wymaga tego, żeby nie tworzyć presji na świetną zabawę, a po prostu być obecnym, dać dziecku przestrzeń na zmierzenie się z tym specyficznym stanem.
Bibliografia:
Flakus, M., & Palt, Ł. (2016). Psychologicznie o nudzie–teorie i modele nudy. Stan Rzeczy, (2 (11)), 119-138
Flakus, M. (2018). Wstępna charakterystyka psychometryczna polskiej adaptacji Skali Podatności na Nudę (BPS). In Polskie Forum Psychologiczne (Vol. 23, No. 4)
Goetz, T., Frenzel, A. C., Hall, N. C., Nett, U. E., Pekrun, R., & Lipnevich, A. A. (2014). Types of boredom: An experience sampling approach. Motivation and Emotion, 38(3), 401-419.
Mann, S., & Cadman, R. (2014). Does being bored make us more creative?. Creativity Research Journal, 26(2), 165-173.
O’hanlon, J. F. (1981). Boredom: Practical consequences and a theory. Acta psychologica, 49(1), 53-82.
Schubert, D. S. (1977). Boredome as an Antagonist of Creativity. Journal of Creative Behavior.
van Tilburg, W. A., & Igou, E. R. (2017). Can boredom help? Increased prosocial intentions in response to boredom. Self and Identity, 16(1), 82-96.